środa, 7 września 2011

Jestem chora

Tak. W połowie sierpnia, po dwu dniowym pobycie w szpitalu(zawiozło mnie tam pogotowie), stwierdzono u mnie padaczkę.Mówiłam ,że zaczęłam słabo widzieć. Nikogo to nie interesowało. Teraz, trafiłam do neurologa który twierdzi, że padaczka może być objawem a nie chorobą samą w sobie. Podejrzewa różnie, nawet to najgorsze.
Wiem, że jak już będę w szpitalu (poniedziałek) będą chcieli zrobić mi badanie płynu mózgowo-rdzeniowego i wiem że będzie ono dla mnie trudne. Dlaczego? Bo pamiętam jak mój synek miał je robione, dwa razy, i pamiętam jak strasznie krzyczał, i pamiętam jak płakałam pod gabinetem. Wiem, że mogę się na nie nie zgodzić, ale pozwolę je sobie zrobić, żeby poczuć to co czuł on. Taki masochizm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz